Standaryzacja produkcji i cyfrowe tożsamości, czyli czym jest bezpieczeństwo w przemyśle

„Standaryzacja produkcji jest kluczowa dla poprawy bezpieczeństwa łańcucha dostaw i oprogramowania w przemyśle” – to sformułowanie brzmi jak frazes zredagowany przez AI. A jednak jest w tym stwierdzeniu wiele prawdy. Dlaczego? Przeczytaj nasz artykuł już teraz i przekonaj się sam.

Zacznijmy od tego, że bardzo mało jest fabryk, które są samowystarczalne, a więc niewiele przedsiębiorstw jest w stanie zamknąć tworzenie produktu końcowego w ramach jednej fabryki. Większość zakładów produkcyjnych korzysta z globalnych łańcuchów wartości. Produkty końcowe często powstają z komponentów pochodzących z różnych kontynentów.

Doskonałym przykładem tego może być produkcja mleka, w przypadku której mamy do czynienia z surowcem w postaci mleka od krowy. Owszem, fabryka je przetwarza, ale bez dodatkowych surowców i komponentów nie byłaby w stanie oddać klientom gotowego produktu. W procesie produkcji mleka potrzebne są bowiem także opakowania czy etykiety, które fabryka pozyskuje od innych zakładów.

Im większa jest złożoność produktu końcowego, tym bardziej skomplikowany łańcuch wartości. Idealnie odzwierciedla to produkcja samochodu, w której przypadku czymś absolutnie niezbędnym jest zużycie tysięcy części, które pochodzą od setek dostawców. Cały szkopuł polega na tym, by ta fabryka produkująca produkt końcowy, a więc w tym przypadku samochód i sprzedająca go pod swoim brandem zadbała o pełną identyfikowalność komponentów i półproduktów.

Każdy producent w sposób naturalny zmierza do tego, żeby łańcuch wartości był jak najbardziej transparentny i identyfikowalny, by wszystkie elementy czy wszystkie podmioty, które biorą udział w tworzeniu danej wartości, były wobec siebie transparentne i żeby na koniec dnia fabryka, która firmuje konkretny produkt, miała pełną identyfikowalność tego produktu, a także komponentów i półproduktów, które kupiła. Jeśli chce osiągnąć ten cel, nie obędzie się bez standaryzacji (przede wszystkim na poziomie oprogramowania IT). Co przez to rozumiemy? O tym za chwilę.

Firmy, które przez dłuższy czas nie modernizowały swojej infrastruktury informatycznej, bardzo często stają przed wieloma wyzwaniami. Korzystają one nie z jednego oprogramowania, ale z kilku rozwiązań, z których każde pomaga osiągnąć inny cel. Jednocześnie obserwuje się wspaniały trend, że firmy dążą do centralizacji zarządzania organizacją, co upraszcza bardzo wiele spraw. Takie podejście sprawia, iż jest jeden centralny punkt dostępu do wszelkich informacji i ułatwia pewne procedury, np. szkolenie poszczególnych osób czy onboarding nowych pracowników (każdy członek zespołu musi bowiem się zapoznać ze specyfiką jednego oprogramowania, a nie kilku czy kilkunastu).

Natomiast, nawet jeżeli firma w obrębie swojej placówki dojdzie do pewnego kompromisu, jeżeli chodzi o standaryzację, to dochodzi jeszcze kwestia, jakie to ma przełożenie na relację z klientami czy firmami, które są na samym końcu tworzenia tego łańcucha wartości, tego produktu. Tutaj jest duże pole do popisu dla firm dojrzałych, największych podmiotów tego łańcucha, które mogą bardzo pomóc mniejszym organizacjom w modernizacji infrastruktury IT.

Szczególne znaczenie ma to w takich rozproszonych łańcuchach, w których ten produkt końcowy tworzy bardzo wiele podmiotów. Przyjrzyjmy się pewnemu przykładowi: stalownia dostarcza surowiec do jakiegoś zakładu, który wytwarza rury. Następnie te rury trafiają do innego przedsiębiorstwa, gdzie są czymś powlekane, a później – jeszcze w innej fabryce – są cięte, by w czwartym z kolei zakładzie zostały spakowane. Dopiero wówczas są montowane w konkretnych modelach pojazdu w fabryce samochodów. Jak widać, w takim wypadku poszczególnych podmiotów łańcucha wartości jest bardzo dużo. No i teraz celem takiej fabryki, która produkuje dany samochód, jest to, żeby móc zidentyfikować również tego producenta stali, czyli znać cały łańcuch do samego początku do końca.

Jak wspomnieliśmy, istotną rolę w rozwijaniu cyfrowej tożsamości i świadomości biznesowej ma korzystanie z doświadczeń dużych graczy. Otóż firma, która wytwarza produkt końcowy, może dzielić się standardami z podwykonawcami, a tym samym może pomóc w modernizacji ich infrastruktury IT oraz przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa, szczególnie w kontekście zagrożeń cybernetycznych.

To dzielenie się doświadczeniem centralizacji może odbywać się na kilku płaszczyznach. Efekt skali sprawia, że obejmuje ono takie aspekty jak:

Pamiętaj, że zawsze warto sięgnąć po wsparcie ekspertów lub zaczerpnąć wiedzy ze sprawdzonych źródeł (np. z naszej strony explitia).

Gdy mówimy o bezpieczeństwie w przemyśle, musimy je odpowiednio zdefiniować. Cóż, nie trudno się domyślić, że w dzisiejszych czasach największym zagrożeniem dla fabryki bardzo często nie jest zanik energii czy awaria mechaniczna, ale wielkoskalowa awaria sieci przemysłowej, która mogłaby wynikać z ataku cybernetycznego. Dlatego tak istotne jest dzielenie się doświadczeniami. Większa troska o identyfikowalność również jest bardzo wartościowa.

Współczesna produkcja często korzysta z globalnych łańcuchów wartości, a złożoność procesów wymaga dbałości o identyfikowalność komponentów. Standaryzacja, zwłaszcza w obszarze IT, umożliwia centralizację zarządzania i transparentność, co usprawnia współpracę między podmiotami w łańcuchu dostaw. Dlatego nie sposób nie docenić roli dużych graczy na rynku, którzy mogą wspierać mniejsze przedsiębiorstwa w modernizacji i zwiększaniu poziomu bezpieczeństwa, szczególnie w kontekście zagrożeń cybernetycznych. Cyfrowe tożsamości i edukacja biznesowa stają się nieodzowne w tworzeniu bezpieczniejszego środowiska przemysłowego.

Jesteś zainteresowany(-a) cyfryzacją Twojego zakładu produkcyjnego? Chcesz porozmawiać na temat digitalizacja przemysłu? Skontaktuj się z nami!